Tedeik = sadzomiotaczyk :diabelski_usmiech
Moje 1.4 tsi właśnie zrobiło 30.000 km
Zwiń
X
-
ostatnio zauważyłem że koledzy mają chyba okres bo co temat to gorzej :szeroki_usmiechZamieszczone przez szkodaboszszszszszsz, ile można
jakby nie zacząć to zawsze na tym samym się skończy :kciukgorasuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Daj Ty spokój. Co to jest 150 kkm? Ludzie u nas mają poprostu po..... mieszane pojęcie o żywotności silników, bo kupuje taki igiełkę z reichu z przebiegiem 300kkm albo i wiecej cofniętym na 123456, po czym zrzędzi, że co to za g.... jak do 200 kkm nie chce dociagnąć. Dla normalnie eksploatowanego silnika 200-300 kkm, to nie jest żadne wyzwanie. No chyba, że ktoś ma zamiar smigać na oleum z bidronki i wymieniać go co 30kkm pałujac zimny silnik, żeby się szybciej nagrzał....Zamieszczone przez loydw 250 tyś km to nie wierzę .....
Byłoby super jak zrobi te 150 kkm .....Zobacz stronę mojego dziecka - podziel się 1% - http://piotrzwolinski.pl/
O II Tour Combi 1.6
Mitsu Carisma 4G93 GDI
Komentarz
-
-
Re: Moje 1.4 tsi właśnie zrobiło 30.000 km
Nie bój żaby, na autobildzie dobijają 1.4 TSI do pierwszej setki Golfem VI (niestety nie napisali czy122 czy tym mocniejszym z kompresorem).Zamieszczone przez loydMam nadzieje, że dojedzie bezawaryjnie do zakladanych 150.000 km .....
Ale jakiś czas temu 1.4 TSI + kompresor (150 KM VW Tiguan) przechodził test długodystansowy dla automotorundsport i różowo nie było. Co prawda silnik sam z siebie dał radę, ale ze 2-3 poważne usterki na osprzęcie zanotowali.
Z Golfem tym podobno jest całkiem nieźle. Ale pewnie 2-3 miesiące i się przekonamy jak toto dało radę.........
Komentarz
-
-
http://www.autoscout24.nl/Details.aspx?id=b4sfw24cgd2y tutaj jest 163 tyś -1.4 tsi 170KM. Nie wiem czy taki silnik istniał ,ale tak piszę w ogłoszeniu
Komentarz
-
-
Protestuję :wink: Jeśli chodzi o jakość wielu produktów te ich, tzw. marka własna już bije na głowę markowe/koncernowe produktyZamieszczone przez zwolinNo chyba, że ktoś ma zamiar smigać na oleum z bidronki
Z doświadczenia, wiem co im sprzedajemy.
Z wiadomych względów mocno trzymam kciuki za to by obyło się bez awarii w czasie używania, modlitwa też nie zaszkodzi :wink:
Komentarz
-
-
ależ pamiętamy, różnica polega w główniej mierze na tym że my posiadacze TDI wiemy na czym stoimy mniej lub więcej ale raczej więcej (w sensie awarii motoru) a TSI to nadal poligon doświadczalny.Koledzy zapomnieli już o wątkach o wychodzeniu w TDI korbowodów bokami silnika i to nie przy milionie kilometrów
, o wątkach o dwumasach, turbach i innych dodatkach - pamięć krótka i selektywna, ale tak już mamy
TSI też nie są tanie w naprawianiu a wręcz postawił bym znak równości między TSI a TDI przy awarii, taki przykład turboZamieszczone przez Northeuszjeździ z klasą, pali z klasą i psuje się też z klasą nie rozdrabniając się na jakieś drobne sumki
TSI regenerowane 1500 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...700579102.html
TDI nowa 1600 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...701780300.html
Skoro nowe TDI nie potrafią trzymać fasonu co jest nie zaprzeczanym faktem to nowe TSI też tego fasonu trzymać nie będą, w jednym i drugim maczał swoje palce księgowy, a za jego oszczędności zapłacimy my.Zamieszczone przez Northeusznowe TDI jak narazie legendy nie budują, co wtedy?
Dla poparcia swojego jedynego i słusznego wyboru cześć posiadaczy TSI wkleja ogłoszenia z ich motorem i "grubym" przebiegiem ja też tak zrobię :
osławione, pasujące się na potęgę 2.0 TDI , jedyna 398kkm http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...pageNumber=280
1.9 TDi któremu tłoki wychodzą bokiem , jedyna 358kkm : http://www.autoscout24.nl/Details.aspx?id=v43en3yucqjo
ale te wklejanie kompletnie o niczym nie świadczy :!: no chyba, że ma podnieść samo zadowolenie wklejającego i utwierdzić go w przekonaniu dobrego wyboru.
Napiszę to jeszcze raz bo chyba posiadacze TSI dostają białej gorączki jak ktoś coś złego napisze na temat uturbionych benzyn i kompletnie nie znają się na żartach :wink: , TSI to koncepcyjnie zajebisty silnik i był by zajebisty gdyby od początku do końca zbudował go inżynier ale swoje łapki wsadził księgowy i mamy kupę, to samo dotyczy TDI fajne były ale się skończyło.
Co do wątku kolegi loyd, że ma najechane już 30kkm, bez awaryjnie to bardzo fajnie ale nie napisał kompletnie nic o tym jakie drogi pokonywał, na jakich odcinkach, jaką benzynę lał, jaki olej stosował, jak obchodził się z gazem itp. i dlatego robimy sobie jaj bo wątek jest odrobinę nie poważy, równie dobrze zaraz ja mogę napisać wątek, że stuknęło mi 85kkm bez awarii a jak będę się zbliżał do 100kkm to będę pisał takie wątki co 100km bo to już krytycznie przebieg dla TDI i zaraz się wysra :szeroki_usmiechO rany - jedna siódma życia to poniedziałek
Komentarz
-
-
No właśnie mi stuknęło 104kkm bezawaryjnej jazdy. Wymienione tylne amortyzatory z odbojami i drążki kierownicze tylne traktuje jako rzecz eksploatacyjną na naszych drogach.Zamieszczone przez loruże stuknęło mi 85kkm bez awarii a jak będę się zbliżał do 100kkm to będę pisał takie wątki co 100km bo to już krytycznie przebieg dla TDI i zaraz się wysra :szeroki_usmiech
Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
A ja wyleczyłem się (przynajmniej na razie) z diesela - mówię tu o fabrycznie nowej jednostce. Nie chcę silnika, w którym o kulturę pracy "dba" dwumas, a o "ekologię" - filtr cząstek stałych - i w trakcie gwarancji nie można tego bezpiecznie usunąć. Przed Skodą miałem dieselka common rail, ale bez filtra i dwumasu - gdybym trafił na takie rozwiązanie fabrycznie nowego autka spod marki Skody - od razu bym go wziął. Niestety - te czasy już (chyba bezpowrotnie) minęły... :cry: Mam nadzieję, że nie zbiorą mi się baty od znających się na rzeczy...? :wink:Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
MOJA FURKA
Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"
Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71
Komentarz
-
-
Tutaj zastanawia mnie taka różnica w cenach turbin do TDI. Przewijają się czasami wątki czy regenerować, czy nową itd. Regenerowana kosztuje ok 1000 zł bodajże. Jaka jest opłacalność takiego zabiegu, skoro za 1600 można mieć nową i spokój na kolejne pewnie ponad 100 tys km? Pomijam tutaj ceny ASO, gdzie takie (to samo) turbo kosztuje 6 tys zł.Zamieszczone przez loru[...]
TSI też nie są tanie w naprawianiu a wręcz postawił bym znak równości między TSI a TDI przy awarii, taki przykład turbo
TSI regenerowane 1500 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...700579102.html
TDI nowa 1600 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...701780300.htmlPozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
kompletnie nie mam pojęcia ale by może to kwestia przyoszczędzenia, 600 stów piechotą nie chodzi a samemu podmienić turbo + regulacja mieszka to już sztuka która kosztuje.Zamieszczone przez NortheuszTutaj zastanawia mnie taka różnica w cenach turbin do TDI. Przewijają się czasami wątki czy regenerować, czy nową itd. Regenerowana kosztuje ok 1000 zł bodajże. Jaka jest opłacalność takiego zabiegu, skoro za 1600 można mieć nową i spokój na kolejne pewnie ponad 100 tys km? Pomijam tutaj ceny ASO, gdzie takie (to samo) turbo kosztuje 6 tys zł.O rany - jedna siódma życia to poniedziałek
Komentarz
-
-
No właśnie, ja osobiscie nie podjałbym ryzyka, kolega w swoim pasku to zrobil i pojezdzil......3 miesiaceZamieszczone przez NortheuszTutaj zastanawia mnie taka różnica w cenach turbin do TDI. Przewijają się czasami wątki czy regenerować, czy nową itd. Regenerowana kosztuje ok 1000 zł bodajże. Jaka jest opłacalność takiego zabiegu, skoro za 1600 można mieć nową i spokój na kolejne pewnie ponad 100 tys km? Pomijam tutaj ceny ASO, gdzie takie (to samo) turbo kosztuje 6 tys zł.
Komentarz
-
-
A mój kolega w Renault po remoncie dojechał,aż do granicy francuskiej. Po telefonie w sprawie gwarancji usłyszał żeby dostarczył turbo to zobaczą co z nim nie tak 8)Zamieszczone przez adymNo właśnie, ja osobiscie nie podjałbym ryzyka, kolega w swoim pasku to zrobil i pojezdzil......3 miesiaceZamieszczone przez NortheuszTutaj zastanawia mnie taka różnica w cenach turbin do TDI. Przewijają się czasami wątki czy regenerować, czy nową itd. Regenerowana kosztuje ok 1000 zł bodajże. Jaka jest opłacalność takiego zabiegu, skoro za 1600 można mieć nową i spokój na kolejne pewnie ponad 100 tys km? Pomijam tutaj ceny ASO, gdzie takie (to samo) turbo kosztuje 6 tys zł.
Musiał kupić nowe w Francjii . Gdyż czas go naglił i nie miał czasu ani chęci podróżować z turbiną po Europie.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez loruależ pamiętamy, różnica polega w główniej mierze na tym że my posiadacze TDI wiemy na czym stoimy mniej lub więcej ale raczej więcej (w sensie awarii motoru) a TSI to nadal poligon doświadczalny.Koledzy zapomnieli już o wątkach o wychodzeniu w TDI korbowodów bokami silnika i to nie przy milionie kilometrów
, o wątkach o dwumasach, turbach i innych dodatkach - pamięć krótka i selektywna, ale tak już mamy
TSI też nie są tanie w naprawianiu a wręcz postawił bym znak równości między TSI a TDI przy awarii, taki przykład turboZamieszczone przez Northeuszjeździ z klasą, pali z klasą i psuje się też z klasą nie rozdrabniając się na jakieś drobne sumki
TSI regenerowane 1500 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...700579102.html
TDI nowa 1600 - http://allegro.pl/turbosprezarka-vw-...701780300.html
Skoro nowe TDI nie potrafią trzymać fasonu co jest nie zaprzeczanym faktem to nowe TSI też tego fasonu trzymać nie będą, w jednym i drugim maczał swoje palce księgowy, a za jego oszczędności zapłacimy my.Zamieszczone przez Northeusznowe TDI jak narazie legendy nie budują, co wtedy?
Dla poparcia swojego jedynego i słusznego wyboru cześć posiadaczy TSI wkleja ogłoszenia z ich motorem i "grubym" przebiegiem ja też tak zrobię :
osławione, pasujące się na potęgę 2.0 TDI , jedyna 398kkm http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...pageNumber=280
1.9 TDi któremu tłoki wychodzą bokiem , jedyna 358kkm : http://www.autoscout24.nl/Details.aspx?id=v43en3yucqjo
ale te wklejanie kompletnie o niczym nie świadczy :!: no chyba, że ma podnieść samo zadowolenie wklejającego i utwierdzić go w przekonaniu dobrego wyboru.
Napiszę to jeszcze raz bo chyba posiadacze TSI dostają białej gorączki jak ktoś coś złego napisze na temat uturbionych benzyn i kompletnie nie znają się na żartach :wink: , TSI to koncepcyjnie zajebisty silnik i był by zajebisty gdyby od początku do końca zbudował go inżynier ale swoje łapki wsadził księgowy i mamy kupę, to samo dotyczy TDI fajne były ale się skończyło.
Co do wątku kolegi loyd, że ma najechane już 30kkm, bez awaryjnie to bardzo fajnie ale nie napisał kompletnie nic o tym jakie drogi pokonywał, na jakich odcinkach, jaką benzynę lał, jaki olej stosował, jak obchodził się z gazem itp. i dlatego robimy sobie jaj bo wątek jest odrobinę nie poważy, równie dobrze zaraz ja mogę napisać wątek, że stuknęło mi 85kkm bez awarii a jak będę się zbliżał do 100kkm to będę pisał takie wątki co 100km bo to już krytycznie przebieg dla TDI i zaraz się wysra :szeroki_usmiech
Największa wada TSI to:
- jest to że jeszcze nie są "naprawialne" w każdej mysiej dupie i dziurawej szopie na najbardziej odległym zadupiu tego dziwnego kraju jakim jest Polska.
(A nawet w ASO mają z nimi zagwozdkę, bo jak składali moja Octavię po dzwonku - to jeden z macherów InterAuto otwarcie przyznał że gdyby to było 1.9 TDI to by już było po temacie - a tak to się gubili bo tu taka chłodąica a tu jeszcze coś....)
Ale sądząc po sprzedaży - wioskowi macherzy będą się musieli poedukować - bo 1.9 TDi to ginący gatunek...
- że współpraca z LPG jeśli w ogóle ma działać, nie będzie tak opłacalna jak na zwykłej benzynie z powodu bezpośredniego wtrysku.
Po co mi diesel skoro w trasie 120 km - jestem w stanie zejść do 5.2 średnio?
Szkoda że VW nie oferuje 122/125 konnego TSI w żadnym sensownym vanie (Altea to przeżytek.................)
Komentarz
-
Komentarz